Razem z Chińczykami dotarlam do Afryki. A dokładnie do RPA. Czyli prawie na sam koniec świata. Haha. Zdecydowanie polecam ten kraj do zwiedziania. Dzika natura, wino, góry, ocean, plaże, kuchnia zbliżona do europejskiej... Teraz obmyślam jak tu wrócić po raz kolejny do Afryki.