Czasem zastanawiam sie, czy to co dzieje sie w mojej firmie to sen, czy realia. W tym tygodniu w naszym "elitarnym" centrum Hanghzou Tower zobaczylam przystojnego, wysokiego Chinczyka, ktory zostal menagerem calego centrum. Potem dowiedzialam sie, ze jest Tajwanczykiem, ktory do niedawna pracowal jako stylista, makijazysta i sprzedawal kosmetyki w tajwanskim centrum handlowym. To tam wlasnie nasza szefowa zobaczyla go i zaoferowala mu prace jako menagera jednego z centrum. Dlaczego? Hmm, dobre pytanie, widocznie wyglad wystarczy aby kierowac ta pozycja.
Wedlug nowych rozporzadzen wszystkie nauczycielki powinny nosic od tego tygodnia makijaze. A nowy pan z Tajwanu, po pracy przystapil ochoczo do tego w czym jest dobry, czy regulowania brwi i robienia makijazu bardziej smialym nauczycielkom. Ehh, robi sie goraco...
Anonimowy pisze...
Myślę, że widziałem ciekawsze wpisy
3 lutego 2013 19:26
Kaszyce drewniane pisze...
Czekam na następny wpis.
9 lutego 2013 17:44
Szafy komandor Szczecin pisze...
Ostatnio czytałęm coś zupełnie innego.
13 lutego 2013 01:21
Kuchnie warszawa pisze...
Twój blog jest super ;)
18 lutego 2013 01:02
Apartamenty sopot wynajem pisze...
Z niecierpliwością oczekuję kolejnego wpisu:)
1 marca 2013 09:30
Kartki świąteczne pisze...
Fajne podsumowanie tematu.
1 marca 2013 15:21