Kierunek- Indonezja

Luty to pora deszczowa w Indonezji. Zanim jednak sprawdziliśmy to, zdążyliśmy kupić bilet Singapur – Jakarta. Do końca nie byliśmy jednak pewni, czy lecieć, czy może od razu do Malezji. Spontanicznie zdecydowaliśmy w niedziele wieczorem, że w poniedziałek rano jednak lecimy do Jakarty. Gdy zjawiliśmy sie na lotnisku o godzinę przed odlotem, obsługa oświadczyła, że ponieważ nie mamy biletu powrotnego z Indonezji nie mogą nas wpuścić.... I się zaczęło...

Na szczęście na lotnisku był internet wiec w 15 minut kupiliśmy bilet....i ten sam miły pan oświadczył, że MUSI być wydruk tego biletu. A do odlotu zostało pół godziny. Gdy już prawie znaleźliśmy punkt z wydrukiem, na szczęście zmieniła się obsługa i ... pozwolono nam się odprawić oglądając tylko elektroniczny bilet na laptopie. Gdy już z ulgą przekroczyliśmy koleją bramkę, okazało się, że Paweł zgubił kartę wjazdową do Singapuru. A wydanie nowej miało trwać 10- 15 minut.... Na szczęście obsługa przyspieszyła swoje tempo.

Po kilku godzinach wylądowaliśmy w Jakarcie.



0 komentarze:

Nowszy post Starszy post Strona główna

Blogger Template by Blogcrowds