Kult przodków

Większość zdjęć, które zrobiliśmy w Malezji przedstawia świątynie. Chińskie świątynie, których w samych Chinach brak. Gdzie podział się ten kult przodków? Po latach nieobecności znów się odradza. Właśnie trwają przygotowania do wielkiej ceremonii w Xinzheng, w prowincji Henan.


Jak donosi China Daily ceremonia odbywa się co roku, trzeciego dnia, trzeciego miesiąca kalendarza księżycowego. Co roku, z zastrzeżeniem, że święto to, jak i w ogóle kult przodków został w Chinach zakazany w czasie rządów Mao. Wtedy to Chiny wyzbyły się wielu swoich tradycji, zwyczajów, zabytkowych świątyń. Co starożytne okrzyknięto wtedy zabobonem i gorliwie zwalczano. Efekty niestety widać dzisiaj; albo właśnie nie widać, bo do dnia dzisiejszego nie zachowało się wiele świątyń. Przetrwały natomiast poza kontynentalnymi Chinami, gdzie nie sięgnęła Rewolucja Kulturalna, czyli m.in. w Malezji.
Obecnie na nowo widać nieśmiałe powroty do tradycji, zrehabilitowani zostali starożytni myśliciele, Konfucjusz, Mencjusz, na całym świecie z dumą otwiera się Instytuty Konfucjusza. A w stosunkowo niedalekim Xinzhengu trwają przygotowania do wspomnianej ceremonii ku czci pierwszego cesarza Chin, Qin Shi Huangdi. Pewnie wiele osób zna go pośrednio poprzez jego grobowiec, którego strzeże terakotowa armia. Chętnie byśmy się wybrali zobaczyć jak wygląda współcześnie to święto, ale w tym czasie akurat będziemy na południu, w Kantonie i Hongkongu. Tam pewnie zaobserwujemy nie mniej ciekawych rzeczy.


Terakotowa Armia

0 komentarze:

Nowszy post Starszy post Strona główna

Blogger Template by Blogcrowds