Wielkie supermarkety raczej w każdym zakątku świata wyglądają tak samo. Ale co najbardziej rzuca się w oczy po obejrzeniu chińskiego supermarketu? Dział mięsny. Otóż znajdziemy tam wiele, żywych , półżywych i martwych stworzeń, które w żadnym polskim supermarkecie nie spotkamy. Litościwym okiem spoglądają na nas półżywe o obwiązane sznurkiem kraby.
Kurczaki lub kaczki, suszone w całości.
Ogromne jeszcze żywe ropuchy.
Jednak największą litość wzbudzają w nas małe żółwie sprzedawane w dziale "kwiaty". Otóż żółwiki te, żywe, zapakowane są w malutkie akwaria z niewielką ilością wody i czekają aż ktoś kupie je i w ten sposób ochroni od niechybnej śmierci głodowej.
0 komentarze:
Prześlij komentarz