Jak widać, mamy wizy do Kambodży, czyli już cały komplet :) Co ciekawsze, nie są to strony zeskanowane z paszportów, ale zdjęcia, które ściągnęliśmy z swoich skrzynek e-mail i tutaj wkleiliśmy. Tak, wiza jest elektroniczna, bo to e-visa! Aplikacja on-line zajęła 10 minut, a wizy przysłali na drugi dzień. Szybko i sprawnie. I teraz uwaga, najlepsze. Kambodżańska strona,
evisa.mfaic.gov.kh jest także w języku...
polskim! Tak, to nie żart, rządowa strona Kambodży przetłumaczona jest na kilkanaście języków, w tym polski - echhh, żeby wszystkie formalności wizowe były tak proste i przyjemne :)
bayushi pisze...
No popatrz! Pojęcia nie miałam. Już mi się ta Kambodża podoba ;)
12 stycznia 2009 07:09
Podróżnik pisze...
Zapowiada sie calkiem ciekawie, mamy nadzieje ze reszta bedzie rownie latwa i przyjemna :)
14 stycznia 2009 20:58