Zielona herbata

A oto ciekawy wynalazek chiński - orzeźwiająca zielona herbata, podawana najlepiej schłodzona :) Pijemy to non stop, kapitalna. I nie żeby to była reklama ;) W ogóle nie porównywalna do sprzedawanej w Polsce zielonej herbaty w postaci napoju ochładzającego - tamta smakuje jak woda ze stawu.

3 komentarze:

Tak! W Japonii też mają taką. Po prostu zielona herbata na zimno, a nie napój "herbaciano-podobny", jak w PL. Jedna z tych rzeczy, których mi okropnie tutaj brakuje. Na szczęście dobre dusze obdarowują mnie smacznymi herbatami i po prostu mam w lodówce butelki po wodzie mineralnej ze schłodzoną zieloną herbatą. Oolongi, czyli 烏龍 (wūlóng) na zimno też pycha :)

29 sierpnia 2008 00:21  

Ostatnio doszukałam się w sklepie w Pekinie zielonej herbaty z cytryną. Niestety smak zbliżony do tych naszych polskich napojów "zielono-herbaciano-podobnych".
Dołączam do fanów oryginalnej zimnej herbaty zielonej z butelek.

29 sierpnia 2008 20:42  

Ano, herbatki jak sie patrzy :) Tak smaczne, ze az sie zastanawiamy czy cos do nich nie dodaja - sa ZA DOBRE :) Zobaczymy, bedziemy testowac. Niedlugo zakupimy fachowe termosy i bedziemy w nich miec orginalna zielona herbate, home made.

PS. Chyba udalo mi sie zamiescic komentarz, yuppi!

4 września 2008 00:00  

Nowszy post Starszy post Strona główna

Blogger Template by Blogcrowds