W klimacie subtropikalnym

W końcu doczekaliśmy się Internetu w mieszkaniu :) Będziemy więc mogli na bieżąco opisywać nasze wrażenia z Hangzhou i okolic. Na początek trochę o klimacie. Jeszcze przed wylotem czytaliśmy, że tutaj, w okolicach Szanghaju klimat jest subtropikalny z dużą wilgotnością. Co to dokładnie znaczy przekonujemy się właśnie teraz. Po pierwsze jest to czego ja nie lubię, jest duszno jak w saunie. [A ja uwielbiam, zawsze chciałem mieć saunę! – przyp. Podróżnik] Nawet jeśli nie świeci słońce, człowiek jest w stanie się spocić. Co najgorsze, nie chcą schnąć wyprane ubrania. A jeśli już jest słonecznie... ufff. Tylko wachlarz i parasol pomagają.
Ale co już przyjemniejsze, klimat subtropikalny wyróżnia się ciekawą roślinnością. I tak, widujemy na ulicy czy w ogrodzie rośliny, które w Polsce możemy tylko hodować w doniczkach; np. palmy, juki.



I oczywiście słynny las bambusowy. Na wyciągnięcie ręki :)


Inna strona klimatu subtropikalnego: ostatnio dowiedzieliśmy się, że jutro lub pojutrze ma przejść w okolicach Hangzhou tajfun, który obecnie szaleje gdzieś w okolicach Tajwanu. Dalej ma się udać w kierunku Japonii – oto fotka i link. Zamykamy okna i pozdrawiamy!!

3 komentarze:

Witojcie, Podrózniki! Zakońcyliście wpis złom wiadomościom, ze jakisi sakramencki tajfun idzie ku Wom. A cy mocie juz dobrom wiadomość, ze juz se ancykryst poseł? Cekomy na dobrom wiadomość :)

13 września 2008 15:38  

Hej Podróżnicy! Zamknięcie okna się przyda, ale nie obawiajcie się. Ja też kiedyś na słowo tajfun pomyślałam o najgorszym. Ale nie jest tak tragicznie, silny wiatr i ciepły, ulewny deszcz. Najlepiej wtedy spędzać na zewnątrz jak najmniej czasu.

14 września 2008 06:22  

hej, hej.
Okazalo sie że, tajfun aż takim anckrystym nie jest, bo nas ominal:)
Za to był "sztorm tropikalny". Fachowo brzmi, tak naprawdł była to zwykła ulewa. Ale tajfun i tak był blisko, bo wybrzeża naszej prowincji- Zhejiang ewakuowano.

16 września 2008 19:08  

Nowszy post Starszy post Strona główna

Blogger Template by Blogcrowds