Azji Pd-Wsch - konflikty i porady

Spór o świątynię na granicy Tajsko-Kambodżańskiej


Ania ostatnie kilka dni wsiąkła w internet i czyta strony o Azji Południowo-Wschodniej. Przekopuje internet, przeszukuje rozkłady jazdy, odwiedza fora dyskusyjne. Tak, przygotowania do wyjazdu idą pełną parą. już jest to swojego rodzaju wyjazd, palcem po mapie, ale jak pisał sam Kapuściński, takie podróże często fascynowały go nawet bardziej niż te rzeczywiste [Podróże z Herodotem].
I co z informacji praktycznych? Ano dwie strony, jedna znaleziona wcześniej, www.travelchinaguide.com/china-trains - dokładny rozkład pociągów w Chinach, wraz z cenami, numerami pociągów. Dla podróżujących bardzo przydatne. Oraz druga w kolejności znaleziona strona, z połączeniami pociągiem na... świecie (sic!) Stronę prowadzi Brytyjczyk i jest kapitalna. Znaleźć można tam rozkłady od Polski, Europy poprzez Azję, aż po Afrykę. Polecamy! O tutaj: www.seat61.com

Z innych wieści, na bieżąco śledzimy informacje z Tajlandii i Kambodży. Ostatnio panuje napięta sytuacja na granicy, pomiędzy zgromadzonymi wojskami doszło do strzelaniny i zginęło dwóch Khmerów. Zaczęły pojawiać się głosy o możliwości eskalacji konfliktu na szerszą skalę, ale na szczęście to raczej mało prawdopodobne. Jakkolwiek przejazd przez granicę może być utrudniony. Więcej o konflikcie na stronach BBC News, tutaj (j. angielski).
Inne wieści z stolicy Tajlandii, w Bangkoku jak zwykle niespokojnie, rząd krytykowany, protesty. Czyżby następny przewrót? Na samą podróż to nie powinno znacząco wpłynąć, jakkolwiek nie życzymy Tajom dalszych komplikacji z dość już ich zawiłą demokracją. Wieści, także BBC News.

Wkrótce dalsze szczegóły naszej wyprawy, mapka, konkrety - do zobaczenia!

3 komentarze:

Znakomicie, że wspominacie o stronce seat61.com, gdyż jest naprawdę znakomita. Korzystałem z niej przy planowaniu podróży po Bliskim Wschodzie i praktycznie wszystkie informacje zgadzały się z rzeczywistością. Nie wiem jak robi to ten Anglik, ale bardzo często uaktualnia informacje na swojej stronie.
Co do konfliktu kambodzansko-tajskiego, to raczej dosc normalne, a sama Kampucza to troche spokoj niepokojow :-) W Tajlandii tez raczej normalka i raczej nic powaznego sie z tego nie wykluje :-) Choc rzeczywistosc, jak historia zaswiadcza, moze splatac figla i zaskoczyc jakas gwaltowna zmiana :-)

22 października 2008 02:50  

Co do napiecia na granicy kambodzansko-tajksiej, to konlifkt nie od dzis, ale chwilowo sie zaostrzyl. Choc na szczescie zdaje sie przycichac, zreszta dalsza eskalacja obu stronom na dluzsza mete sie nie oplaca.

W samym Bangkoku podobnie, narazie nie zanosi sie na zaostrzenie, ciekaw tez jestem czy Tajowie juz przywykli do tych demonstracji, ktore tez nie sa nowoscia. A moze do tego sie nie przywyka, dlatego wciaz demonstruja?

23 października 2008 16:14  

Według specialistów to normalka :-) Ale specialiści potrafią się mylić

13 listopada 2008 17:20  

Nowszy post Starszy post Strona główna

Blogger Template by Blogcrowds